góra
dół

Go down

Antonella Salvatore Empty Antonella Salvatore

Pisanie by Nella Salvatore Sob Kwi 18 2020, 11:51



Antonella Salvatore


zajęty wygląd Magdalena Zalejska
godność Antonella Lorena Maria Salvatore
data urodzenia 10.08.2003
miejsce urodzenia San Francisco
wzrost 170 cm
waga 57 kg
miejsce pracy Arinell Pizza
stanowisko kelnerka
orientacja hetero
stan cywilny panna
miejsce zamieszkania West

wyznanie katolickie
choroby brak!  
leki -  
kartoteka na chwilę obecną, pusta


Znaki szczególne
Pierwszym co zauważysz jak nic będą oczy, tak bardzo wyróżniające się od wszystkich. Kąśliwi twierdzą, że potrafi nimi pożreć twoją duszę, ale ile jest w tym prawdy?
Inną cechą może być kamienny wyraz twarzy; powaga w sytuacjach, gdzie młodzież w jej wieku zwyczajnie nie mogłaby tego utrzymać.
Kilka blizn na nogach i rękach - pamiątki po wczesnodziecinnych zabawach, jak skakanie po drzewach, przeskakiwanie przez płoty czy wyścigi w tej opuszczonej fabryce, z której piętra można nagle spaść.
Małe, czarne S wytatuowane za prawym uchem.

Charakter

Oh, but darling…
we’re all insane.

W naszych głowach często rodzą się pewne stereotypy, bardziej lub mniej krzywdzące dla osoby, której dotyczą; pewne zasady, według których coś lub ktoś powinno działać; przypisujemy pewne cechy ludziom, z którymi nawet nie rozmawialiśmy, jedynie na podstawie ich wieku, nazwiska, wyglądu, pozycji, którą zajmuje w społeczeństwie, żeby później doznać szoku, bo być może to wszystko jest tylko wytworem naszej wyobraźni, lub też zwyczajną przykrywką dla kogoś, kto chce jedynie uśpić czujność, żeby później nagle zaatakować. Jak lwica czająca się na swoją ofiarę. Wie, jak sprawić, by ta czuła się bezpiecznie, a później rzuca się na nią, przez co nawet nie ma czasu na ucieczkę.
Już tyle razy spotkałam się z przekonaniem ludzi, że moje nazwisko niesie za sobą pewne cechy. Antonella Salvatore, jaka może być? Zimna, oschła, z głową do interesów, niepokazująca furii, mszcząca się w cichy i wyrafinowany sposób, tak, żeby nikt inny się nie dowiedział…
Cóż, część tych cech może i się zgadza. W końcu każdy stereotyp ma w sobie odrobinę prawdy. I choć nie nazwałabym się zimną i wypraną z uczuć, możliwe, że właśnie takie wrażenie sprawiam dla innych; mniej znajomych ludzi, którzy być może widzą mnie po raz pierwszy, albo po prostu nigdy nie zamienili ze mną słowa.
Niepokazująca furii i mszcząca się w wyrafinowany sposób - nawet w tym stwierdzeniu jest trochę prawdy. Jak będę jeszcze starsza, od zemsty będę miała ludzi, jednak póki co uczę się mścić zupełnie samodzielnie. I to w taki sposób, że podejrzenia nigdy nie zostaną skierowane na moją osobę. Jeszcze trochę, a będę w stanie planować morderstwa idealne.
Co do nieokazywania tak silnych emocji jak furia, potrafię panować nad wszystkimi swoimi emocjami. Nie ważne, czy ogromnej, czy minimalnej wagi. Potrafię dzięki temu zachować poker face, o którym tak wiele osób marzy, a jednak wciąż coś im nie wychodzi. A jednak, ćwicząc tę jakże subtelną cechę od kilku lat wobec członków Salvatore Familia emocje powoli znikają mi również z oczu. Już prawie potrafię się idealnie maskować.
Ale to wcale nie tak, że jestem zupełnie wyprana z wszelkich emocji, po prostu mam problem z okazywaniem ich. Może i nie wyglądam, ale potrafię zażarcie walczyć o swoje i to w taki sposób, jakby adrenalina zaczęła przepływać mi przez krwiobieg. Wtedy zostaje prawdziwe demone, a nie zwykła diavola. I nie ważne, czy kłóciłabym się o swoje zdanie czy broniłabym samej siebie w bójce. Mimo że ludzie nawet nie dawaliby mi szans w niektórych starciach, wtedy właśnie zaskakuję ich najbardziej swoją zażartością i wolą walki. Nie potrafię przecież odpuszczać, jeżeli mam świadomość, że mogę jeszcze wygrać.
Nieprzeciętnie inteligentna - takie słowa słyszałam od nauczycieli, kiedy już musieli wypowiedzieć się na mój temat. Może coś w tym jest. W sytuacji, gdzie wszyscy dookoła panikują, potrafię zachować trzeźwość myślenia; zapanować nad chaosem. Szybko też potrafię łączyć fakty, a do tego jestem szalenie pamiętliwa, jak chyba większość kobiet, wnioskując z ilości memów krytykujących właśnie tę cechę. Ciężko mnie okłamać, jednak sama potrafię robić to jak z nut; częściej do obrony własnego tyłka i celów własnych, niż do większej sprawy. Szczerość to przecież największa z cnót, szczególnie w dzisiejszym, zakłamanym świecie. Potrafię powiedzieć prosto z mostu to, co myślę, jeżeli tego wymaga sytuacja. Choć wolę czasem trzymać język za zębami; uciec się do kolorowania prawdy…
Do własnego celu mogłabym iść nawet po trupach, a jestem cholernie ambitna. Nie liczą się dla mnie uczucia innej osoby, choć nie dotyczy to tych, z którymi udało mi się stworzyć wystarczająco bliską relację. Niezbyt reaguję na to, że ktoś jest krzywdzony; prawdziwa krzywda jest wtedy, kiedy to ja ją odczuję.
Uwielbiam uczucie tego, że mam władzę; stąd manipulacja ludźmi, którzy są tego zupełnie nieświadomi, sprawia mi niemiłosierną frajdę. Często wykorzystuję ich do własnych celów, po czym porzucam ich, ot tak, zwyczajnie, jak pustą puszkę po pepsi. Prosto do kosza. A czy mam z tego poczucie winy? Skąd! Czasem nawet odnoszę wrażenie, że moje sumienie nie żyje; że nie mam czegoś takiego, albo wystarczająco nauczyłam się je tłumić.

Freeform

bloody, bloody Mary
tell me what you just say.

Już na temat moich narodzin, a nawet tego, co działo się z matką kiedy jeszcze byłam płodem, zdążyłam nasłuchać się różnych, mniej lub bardziej prawdopodobnych opowieści. Jak chociażby tego, że matka została porażona piorunem, czy też ugryziona przez kobrę, podczas swojego pobytu w Azji, a przeżyła tylko dlatego, że pewien miły człowiek zdecydował się jej pomóc, podając jej niezwykle drogą surowicę i rośliny, które miały łagodzić skutki jadu, który mógł doprowadzić nawet do jej śmierci. A narodzić miałam się w trakcie porannej burzy, między dwoma błyskawicami, przez co mój płacz i krzyk matki został zagłuszony przez ryk burzy, szalejącej nad San Francisco. Nadal traktuję to jako żart, szczególnie przez obserwację wyrazu twarzy tych, którzy decydują się na sprzedanie mi historyjki o tym, jak to mogłam umrzeć, zanim się w ogóle narodziłam, czy też mogłam posiąść nadprzyrodzone moce przez okoliczności porodu. Przecież to bujdy. Na zabawne historyjki wszystkim się zebrało, najlepiej moim kosztem, żeby tylko narobić mi jakiejś traumy. Ale nic z tego, wszystko pod kontrolą. Nie dam sobie wmówić bajek, czy zmyślonych historyjek, nie ważne, jak bardzo wiarygodne mogłyby być.

⌲ Szkolny psycholog, ale też prywatny psychiatra, podejrzewają u mnie osobowość socjopatyczną, może i nawet psychopatyczną.
⌲ Uwielbiam hazard. To tatuś wprowadził mnie w cały ten świat i od niego wszystkiego się uczyłam, stąd potrafię świetnie grać w pokera. Jestem też w stanie wygrać z każdym, poza moim ojcem.
⌲ Myślałam nad pracą modelki szczególnie po tym, ile razy usłyszałam, że nadaję się do tego idealnie. Nie raz zdarza mi się pozować do zdjęć znajomych, czy też brać udział w jakiejś ich sesji zdjęciowej.  
⌲ Jedyna reguła, której się trzymam, to zasady są po to, żeby je łamać. Nie potrafię trzymać się żadnych regulaminów, norm, czy moralności; chyba że tego właśnie wymaga sytuacja.
⌲ Jestem trochę jak kameleon - dopasuję się do każdej sytuacji, w każdym możliwym otoczeniu i raczej ciężko mnie zaskoczyć.
⌲ Mam głowę do interesów, ale też i, o dziwo, do matematyki, co zawdzięczam ojcu. Na szybko, choć przy okazji na chłodno, potrafię wykalkulować, jak bardzo dany interes mi się opłaca.
⌲ Uwielbiam bawić się makijażem, niesamowicie mnie to nakręca i gdyby nie plany o podobnym kierunku studiów co ojciec, na pewno zajęłabym się tym zawodowo.
⌲ Mam prawie milion obserwujących na Instagramie i milion sto na TikTok.
⌲ W wolnych chwilach rysuję, co również sprawia mi ogromną radość; bardzo lubię tworzyć własne postaci.
⌲ Potrafię mówić płynnie po włosku i hiszpańsku, jednak nie przechwalam się tym zbytnio, bo po co?
⌲ Mam ogromne pokłady uroku osobistego i charyzmy, o czym doskonale wiem i potrafię to wykorzystywać.
⌲ Moje sumienie czy poczucie winy wydaje się nie istnieć.
you been talkin' reckless,
you don't want a problem



Nella Salvatore

Nella Salvatore


Powrót do góry Go down

Antonella Salvatore Empty Re: Antonella Salvatore

Pisanie by San Francisco Sob Kwi 18 2020, 13:57

niniejszym oświadczam, że...

Twoja Karta Postaci została zaakceptowana przez administrację

Zapraszamy do rozgrywki !

San Francisco

San Francisco


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach