Benjamin Parham

zajęty wygląd Henry Cavill
godność Benjamin Parham
data urodzenia 14.02.1985r.
miejsce urodzenia Portland, Oregon
wzrost 185 cm
waga 88 kg
miejsce pracy Cliff House
stanowisko Szef kuchni
orientacja Homo
stan cywilny Zaręczony
miejsce zamieszkania East, Bayview

wyznanie ateista
choroby -
leki -
kartoteka niekarany

Znaki szczególne
blizna pod obojczykiem

Charakter

CECHY POZYTYWNE: Czarujący, inteligentny, kreatywny, prawdomówny, wierny, rzetelny, miły, otwarty, pomocny
CECHY NEGATYWNE:  Niecierpliwy, łatwowierny, zachłanny, zazdrosny, łakomy, rozrzutny, zrzędliwy

Freeform

Benjamin był jedynakiem, jednakże niedługo po jego urodzeniu, państwo Parham zdecydowali się na adopcje dziewczynki, a więc posiada też siostrzyczkę. Jego rodzina od zawsze była związana z gotowaniem, kucharzy było z pokolenia na pokolenie coraz więcej. Tak po prostu było, a rodzinne tradycje trzeba pielęgnować, a więc wielkim zaskoczeniem było, że większe chętki do gotowania przejawiał Ben. Od dawien dawna mieszkali w Portland, chociaż ich rodzina jest rozsiana po całym świecie. Bena naprawdę kręciło gotowanie do tego stopnia, ze dopiero z czasem rzucił garnki na rzecz jakiś świetnych zabawek, żołnierzyków. Było go pełno wszędzie, lubił się pokazywać i być w centrum uwagi, z czasem to się zmieniło. Opiekował się swoją siostrą, razem przecież chodzili do szkoły, razem się nawet bawili, bo lepiej jej się nosiło bluzy niż sukienki. Ogólnie przywiązali się do siebie i dobrze. Mieli być rodziną, a nie robić sobie nazłość. Chłopak rósł jak na drożdżach, zawsze to on był liderem na podwórku, najbardziej kreatywny i najlepiej gospodarował czas swojej paczki. W szkole wszystkie konkursy kulinarne były dla niego obowiązkiem. Rodzina cieszyła się ze swojego syna, ale nie byliby na pewno szczęśliwy gdyby dowiedzieli się, że Benjamina bardziej interesują mężczyźni. Przekonał się o tym podczas dojrzewania i nie zamierzał z tym walczyć. Długo jednak musiał się ukrywać przed rodziną bojąc się akceptacji. Dlatego też starał się przyprowadzać jakieś koleżanki do domu, bo robiły mu dobrą przykrywkę. Żył w kłamstwie właściwie aż do swoich dwudziestych pierwszy urodzin aż zdecydował się ujawnić wraz ze swoim ówczesnym chłopakiem. Nie spotkał się z akceptacją i bardzo go to zawiodło. Wraz ze swoim ukochanym postanowił wyjechać do Europy. Być może fakt na brak akceptacji miał to, że wybranek Bena był od niego prawie dziesięć lat starszy. Jedyna osoba z rodziny, która się od niego nie odwróciła, to siostra. Starał się jednak skupić na sobie i kompletnie wciągnął się w gotowanie. Pasja w nim tak mocno się zaszczepiła, że pojawiał się właściwie na każdych warsztatach. Zauważył go jeden z belgijskich szefów kuchni, który zabrał go do swojej restauracji. Tam zdobył masę doświadczenie jako pomocnik kucharza, był młody i jeszcze długa droga przed nim. Po tym jak przyswoił nowe umiejętności, znalazł pracę. Spędził trochę czasu w Belgii, co miało duże konsekwencje jeżeli chodzi o jego związek, bo kiedy powrócił do Londynu, jego chłopak po prostu miał już innego, ale Benjamin był wyrozumiały i po prostu usunął się w cień. Zdecydował się studiować, dosyć późno, ale lepiej późno niż wcale. Nowoczesny kierunek "food design" pozwolił mu jeszcze bardziej rozwinąć skrzydła. Z takim doświadczeniem nie miał problemu ze znalezieniem pracy. Chciał jednak wrócić do Ameryki, do ojczyzny, miał wielkie marzenia i plany. Zostały one pokrzyżowane z powodu telewizyjnego show. Było to bardziej coś na wzór "Hell's Kitchen". Odpadł w półfinale, ale sam udział dał mu naprawdę wiele. Po ukończeniu studiów, zdecydował się powrócić do Portland. Niestety marzenia o własnej restauracji musiały jeszcze poczekać, bo dowiedział się, że jego siostrzyczka ma problemy. Co robiła w San Francisco? Tego nie wiedział, ale zdecydował się jej pomóc. To wymusiło na niego znalezienie pracy w miejscu, w którym nie planował się nigdy znaleźć. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności była otwarta rekrutacja na stanowisko szefa kuchni w restauracji Cliff House. Nie czekał zbyt długo i złożył swoje podanie o pracę w tym miejscu. Po jednej rozmowie został przyjęty na okres próbny, zostając po dwóch miesiącach przyjęty na stałe. Pomagał spłacić długi siostry i starał się żyć w nowym miejscu. Siostra po pewnym czasie została spłacona, a on nie miał powodu aby opuszczać San Francisco gdyż tutaj znalazł miłość, której tak długo poszukiwał. Luke Simmons, dziennikarz, który skradł jego serce niemal od samego początku. Benjamin nie szukał już przygód, chciał stabilizacji. Uważał, że to może mu dać Luke, któremu po roku wspólnego związku się oświadczył. Od dwóch tygodni są ze sobą zaręczeni i właśnie wynajmują nowy apartament na Bayview, próbując wspólnego życia i planując wspólną przyszłość.