góra
dół

Go down

The Alembic Empty The Alembic

Pisanie by San Francisco Czw Mar 26 2020, 15:44




The Alembic (fightclub w piwnicy)

San Francisco

San Francisco


Powrót do góry Go down

The Alembic Empty Re: The Alembic

Pisanie by Diana Reed Sro Kwi 01 2020, 23:17

#4

W końcu miała jakiś trop. Sprawa śmierci jej siostry była przez policję nierozwiązana, ale w przeciwieństwie do nich, Diana nie zamierzała się poddawać. Szukała swoimi sposobami, próbowała się dowiedzieć więcej na każde możliwe sposoby. Wynajęła nawet prywatnego detektywa, który skroił z niej kasę i za wiele nie pomógł, ale naprowadził ją na trop, a to już bardzo dużo dla niej znaczyło. Od dawna nie miała niczego nowego i coraz bardziej ją to przybijało.
Trop jak to trop, wcale nie musiał być ważny i mogło się okazać, że prowadzi donikąd, ale tak czy siak zamierzała to sprawdzić.
Na tę okazję pomalowała się nieco mocniej, oczy podkreślając na czarno, a usta malując na czerwono. Chciała wyglądać poważniej, żeby nie brano jej za dziecko, które przyszło szukać guza. Nie wiedziała, z kim będzie miała do czynienia, więc do torebki wsadziła paralizator, żeby w razie konieczności go użyć i uciec. Z drugiej strony trenowała walki i na takie okoliczności jej umiejętności mogły się bardzo przydać.
Jeżeli chodzi o ubranie to postawiła na jegginsy i białą koszulkę, a do tego sportowe buty, w których wygodniej biegać. No generalnie przygotowała się i zachowała wszelkie środki ostrożności, żeby nie skończyć tak jak jej siostra.
- Hej, szukam Naomi Chang - powiedziała do barmana, od razu po wejściu do baru. Nie zamierzała bawić się w podchody, nie miała na to czasu. Wiedziała, że powinna ją tu znaleźć, ale kim była to nie miała pojęcia.

@Naomi Chang
Diana Reed

Diana Reed


Powrót do góry Go down

The Alembic Empty Re: The Alembic

Pisanie by Naomi Chang Czw Kwi 02 2020, 15:55

Ten dzień miał nie różnić się niczym szczególnym dla Naomi. Każdy kolejny dzień w pracy wyglądał podobnie, jednak każdy prynosił jej zadowolenie. Ale od początku. Bar otwierał się pod wieczór nie mówiąc już o fight clubie. Naomi mogła więc spać do południa co też zrobiła. Zdecydowanie nie lubi poranków i tego zamieszania jakie panuje na mieście zanim ludzie nie dojadą do swojej nudnej pracy. W ogóle to była wdzięczna losowi właśnie za to, że nie ma nudnej pracy. Potem potrenowała trochę różne sztuki walki, zawsze godzina dziennie co najmniej, jak nie więcej, żeby nie wychodzić z formy, tym bardziej, że od czasu do czasu sama walczyła w fight clubie. Po wszystkim wzięła długą i odprężającą kąpiel, a kiedy z niej wyszła nasmarowała swoje ciało olejkami.
Makijaż miała raczej mocny, jak zawsze, oczy podmalowane na swój ulubiony turkusowy kolor. Dziś założyła koszulę w chińskim stylu również w kolorze turkusowym, ze złotymi smokami i czarne skórzane spodnie.
Wieczór mijał bez niespodzianek, aż nie dostała zgłoszeniu z baru, że jakaś dziewczyna chce sę z nią widzieć. Ponoć nie wyglądała groźnie. Naomi postanowiła zobaczyć o co chodzi, nie podobało się jej, że ktoś tu przychodzi i wypytuje o nią z imienia i nazwiska. Nie spieszyła się jednak kazała dziewczynie czekać. Kiedy już zdecydowała się wyjść wzięła więc ze sobą dwóch Azjatów jako ochronę i zeszła do baru. -Jestem Naomi, czym mogę służyć? zapytałą przygladając się badawczo dziewczynie.

@Diana Reed
Naomi Chang

Naomi Chang


Powrót do góry Go down

The Alembic Empty Re: The Alembic

Pisanie by Diana Reed Pią Kwi 03 2020, 01:23

Stresowała się tym spotkaniem. Różnie bywało w emocjach i czasem nie potrafiła być zbyt dyplomatyczna albo robiła coś przed dokładniejszym zastanowieniem, a przecież każdy czyn miał konsekwencje. Wolała uniknąć tych złych zwłaszcza, że była obecnie w obcym środowisku i równie dobrze mogłaby tu zostać porwana, zniknąć i ślad by o niej zaginął, a policja zamknęłaby śledztwo przez brak poszlak. Może kiedyś znaleźliby jej poćwiartowane ciało, zależy jak bardzo naraziłaby się "niebezpiecznym ludziom" i ile by z niej zostało.
Dość często rozważała takie kwestie, co raczej nie było zbyt dobre dla jej zdrowia psychicznego. Niestety z tym akurat od dawna nie było dobrze. Właściwie odkąd jej siostra została zamordowana. Wszystko jej się wtedy zawaliło. Ile razy chciała mieć moc, by zamienić się miejscami i umrzeć za swoją siostrę, a jej dać możliwość dalszego życia...
Ale rzeczywistość była taka, a nie inna, więc musiała się z tym pogodzić, żeby normalnie funkcjonować, choć nigdy nie poddała się w poszukiwaniu sprawcy, dlatego tutaj teraz była.
Usiadła przy barze w oczekiwaniu i ta cała Naomi raczej się nie spieszyła, chociaż co jej pozostało oprócz pokornego czekania.
- Cześć, jestem Diana - uśmiechnęła się do niej dość przyjaźnie i podała jej rękę na przywitanie. Nie umknęło jej uwadze dwóch goryli, więc zwykłym pracownikiem raczej tu nie była.
- Możemy porozmawiać w odosobnieniu? Jestem prywatnym detektywem, a to delikatna kwestia - nie chciała na oczach całego baru wywlekać takich spraw, byłoby to co najmniej nierozsądne, więc postanowiła skłamać, żeby uzyskać pożądany efekt.
Kobieta była Azjatą i miała dość mocny makijaż. Diana dawała jej jakieś 30 lat. Była z tych atrakcyjnych, ale blondynka jej nie lekceważyła, bo nie chciała skończyć gdzieś na dnie rzeki. Nie wiedziała z kim ma do czynienia, a lepiej być ostrożnym.
Diana Reed

Diana Reed


Powrót do góry Go down

The Alembic Empty Re: The Alembic

Pisanie by Naomi Chang Pią Kwi 03 2020, 03:11

Zaginięcie albo śmierć kogoś z rodziny to na pewno musiało być bardziej stresujące przeżycie niż Naomi potrafiła sobie wyobrazić. Szczególnie kiedy nie złapano sprawcy. Policja była bezużyteczna. Dlatego na przykład mieszkańcy Chinatown często przychodzili na przykład do Naomi z takimi sprawami, a ona za dług wdzięćzności, który znaczył więcej niż pieniądze, czasem zajmowała się odszukiwaniem winowajcy, szczególnie jeśli był to jakiś zwykły bandzior, i często była bardziej skuteczna niż policja. A swoją drogą to, Naomi prawie zawsze potrafiła utrzymać nerwy na wodzy, zgodnie z azjatycką tradycją i emocjonalne występy innych ludzi budziły w niej niesmak.
I niestety rzeczywistości nie da rady bardzo czesto zmienić, trzeba ją zaakceptować taką jaką jest. I koniec końców chyba jednak lepiej być żywym niż martwym.
Zauważyła przyjazny uśmiech i sama uśmiechnęła się lekko, choć już wiedziała, że dziewczyna będzie czegoś chcieć, bo ludzie zazwyczaj nie uśmiechają się aż tak przyjaźnie sami z siebie do nieznajomych, przynajmniej nie w Ameryce w dużym mieście. Niemniej jednak podała jej rękę i skinęła głowa w pełnym grzeczności, typowo azjatyckim geście.
-Ależ oczywiście. Chodźmy na zaplecze skinęła ręką by Diana poszła za nią. Trzeba przyznać, że blondynka jest atrakcyjna, to zawsze działa na plus. Korytarzem doszli do gabinetu Naomi na zapleczu. Do środka weszła ona, dła znać dziewczynie by weszła, a za nią weszli dwaj ochroniarze. Nie do końca podoboało się jej, że jest prywatnym detektywem. Jak tylko zamknęły się drzwi rzuciła do jednego z Azjatów nachylając się w jego kierunku.
-Dédào tā de wénjiàn bìng jianchá tāmen po czym mężczyzna skinął głową i z rękami założonymi przed sobą podszedł do dziewczyny.
-Można zobaczyć pani legitymację prywatnego detektywa? zapytał i wpatrywał się w nią nieruchomo, a Naomi ze słodki uśmiechem oparła się o biurko.
Naomi Chang

Naomi Chang


Powrót do góry Go down

The Alembic Empty Re: The Alembic

Pisanie by Diana Reed Pon Kwi 06 2020, 22:10

Diana była raczej miła w kontaktach, nawet z nieznajomymi, więc gdyby spotkały się w innych okolicznościach, to prawdopodobnie Naomi otrzymałaby ten sam zestaw uśmiechów.
Gdy kobieta zgodziła się na rozmowę w odosobnieniu, Diana z jednej strony odetchnęła z ulgą, bo ta część mogła być najbardziej problematyczna, jeśli Naomi w ogóle nie chciałaby z nią rozmawiać. Teraz jednak czuła dyskomfort z powodu dwóch ochroniarzy, którzy potencjalnie mogliby jej zrobić krzywdę. Tego by nie chciała, ale różnie mogło być i postanowiła być czujna, zamiast ulegać urokowi skośnookiej.
Gdy weszli na zaplecze, zrobiło się nieco ciasno w czwórkę. Zwłaszcza, że jej goryle nie należeli do chuderlaków. Gdy wydała polecenie jednemu z nich w nieznanym Dianie języku, a potem ten typ do niej podszedł, próbowała zachować zimną twarz. Tak naprawdę bała się tego, co ją czeka. Ale jeszcze bardziej bała się, że nie znajdzie żadnych odpowiedzi, a to byłoby dla niej większym problemem.
- Musisz być ważną menadżerką, skoro masz tak bliską ochronę... myślałam, że porozmawiamy w cztery oczy - powiedziała jeszcze, a potem machnęła ręką, dając spokój. Jak chciała mieć ochronę przy sobie, w jakiś sposób zastraszyć Dianę to w porządku. Czas na przedstawienie jej sprawy.
- Nie jestem prywatnym detektywem. Okłamałam cię, żebyś zgodziła się ze mną porozmawiać. Jestem zwykłym grafikiem, ale mam ważną sprawę... osobistą - zaczęła, patrząc kobiecie prosto w oczy, całkowicie ignorując goryla, który stał obok. Jakby chciał to w sekundę mógłby ją złamać w pół, no ale miejmy nadzieję, że jednak tego nie zrobi.
- Chcę znaleźć mordercę mojej siostry. Pomożesz mi? - zapytała, robiąc krok w jej stronę, bo co prawda jeszcze nie podała żadnych szczegółów, ale najpierw wolała znać stanowisko kobiety.
Diana Reed

Diana Reed


Powrót do góry Go down

The Alembic Empty Re: The Alembic

Pisanie by Naomi Chang Wto Kwi 07 2020, 02:43

Co takiego mogła uzyskać Naomi jeśli już na początku odprawiłaby ją z kwitkiem? Nic, a może straciłaby okazję ubicia interesu albo posiadaniu kolejnej osoby z długiem wobec niej. Diana też nie wyglądała na policjantkę, oczywiście zawsze mogła być jedną z tych lepiej wyszkolonych pod przykrywką, ale kto trochę nie ryzykuje ten nie żyje prawda? A pewien dyskomfort będzie pomocny Naomi gdyby jednak Diana miała jakieś głupie pomysły. Zupełnie się nie przejmowała, że kiedy weszli do jej gabinetu to zrobiło się nieco ciasno. Była przyzwyczajona do takich sytuacji. Plus dla dziewczyny, że jednak udało się jej zachować zimną twarz, wiele osób, wystraszyłoby się podziękowało i wyszło. Najwyraźniej jej determinacja by tutaj być musiała być całkiem duża, że nie bała się tak zaryzykować.
Słuchała potem jej słów w milczeniu utrzymując jednak cały czas kontakt wzrokowy. Kiedy skończyła jeszcze przez chwilę panowała cisza. Po czym Naomi skinęła głową, a dwaj ochroniarze wyszli z pomieszczenia, stając przed drzwiami z drugiej strony.
-Byłoby milej, gdyś nie okłamała mnie w moim domu na samym początku, ale jestem gotowa pominąć tą obrazę. Przynajmniej na razie. Nie jesteś, jedną z nas, dlaczego uważasz, że mogę Ci pomóc? I co możesz mi zaoferować w zamian? zapytała podchodząc nieco bliżej Diany.
Naomi Chang

Naomi Chang


Powrót do góry Go down

The Alembic Empty Re: The Alembic

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach