góra
dół

Go down

Mo'z Cafe Empty Mo'z Cafe

Pisanie by San Francisco Wto Mar 24 2020, 23:17




Mo'z Cafe

San Francisco

San Francisco


Powrót do góry Go down

Mo'z Cafe Empty Re: Mo'z Cafe

Pisanie by Germaine Stapleton Czw Kwi 16 2020, 21:29

- 1 -
Zapowiadało się, że czwartek dla Germaine będzie kolejnym nudnym, wypełnionym bezsensownymi zadaniami dniem. Miała wolne co oznaczało, że wstała około godziny 10, sprawdziła wiadomości i udała się pod prysznic. Orzeźwiona i nieco bardziej rozbudzona zjadła śniadanie, które składało się z musli z jogurtem naturalnym. Pochłaniając kolejne porcje układała w głowie plan dnia. Zwykle robiła to na siłę, bo jedyne na co miała ochotę to przeleżenie cały dzień w łóżku. Najpilniejszym zadaniem na dzisiaj wydawało się oddanie książek do biblioteki i wypożyczenie kilku nowych. Postanowiła zrobić to jak najszybciej, bo jeżeli nie zrobi tego teraz prawdopodobnie nie wyjdzie stąd do końca dnia. Nałożyła delikatny makijaż, rozczesała włosy i użyła swoich ulubionych perfum. Tak przygotowana wyszła z mieszkania.
Wychodząc z biblioteki zdecydowała, że miłą odmianą będzie wizyta w kawiarni niedaleko jej domu. Lubiła jej klimat, a kubek latte dobrze jej zrobi. Do głowy przychodziła jej nawet osoba, która mogłaby jej w tym sączeniu kawy towarzyszyć. Zdecydowanie przyda jej się odrobina rozmów na temat inny niż to, który pacjent zaszedł dzisiaj za skórę większości pielęgniarek na dyżurze.
Wchodząc do środka od razu uderzył ją zapach świeżo zmielonej kawy i charakterystyczne dla kawiarni odgłosy. Była to mieszanka, która z miejsca poprawiała Germaine humor. Postanowiła zając stolik i napisać wiadomość do Courtney. Przy odrobinie szczęścia już za kilka minut powinna wiedzieć czy uda im się spotkać. Rozsiadła się wygodnie, odłożyła telefon na blat i zaczęła przeglądać kartę ciast. Pozostało jej tylko czekać na odpowiedź.
Germaine Stapleton

Germaine Stapleton


Powrót do góry Go down

Mo'z Cafe Empty Re: Mo'z Cafe

Pisanie by Courtney Milburn Nie Kwi 19 2020, 16:06

#4

Dla Milburn był to tylko kolejny dzień w pracy, mijający właściwie całkiem sprawnie. Najbardziej dłużyły jej się poniedziałki i wtorki, czwartek to już prawie weekend, a jeśli dodać do tego kilka przerw, to jedną nogą jest się już poza kancelarią! Dlatego gdy dostała wiadomość od Germaine, nie zastanawiając się długo postanowiła przystać na propozycję i wyskoczyć z rudowłosą przyjaciółką na kawę. Kawiarnia znajdowała się w zupełnie innej części San Francisco, więc blondynka dotarła tam taksówką i chwilę później była już na miejscu. Gdy weszła do środka, jej nozdrza zadrgały od intensywnego zapachu świeżo mielonej kawy. Ach, tak chyba pachnie niebo! Dostrzegła Stapleton schowaną za kartą i cicho podeszła stolika, przy którym ta siedziała. Zastukała dwoma palcami w blat, by zwrócić na siebie jej uwagę.
- Hej! Już jestem, długo czekałaś? Ciężko było przebić się przez miasto, jest tłoczno o tej porze. Co zamawiasz? - uścisnęła kobietę na przywitanie, by następnie ściągnąć lekki płaszcz, który miała ze sobą (gdy wychodziła z domu do pracy było jeszcze zimno) i rozsiąść się. Włosy miała spięte w kok, z którego jednak wymykało się kilka niesfornych kosmyków. Miała na sobie białą, lekko rozpiętą koszulę i ciemnozielone, eleganckie spodnie. Na nogach oczywiście szpilki, a na twarzy stonowany, ale jak zwykle staranny makijaż. Do tego uśmiechała się promiennie - dobrze było wyrwać się na kawę w środku dnia.
Courtney Milburn

Courtney Milburn


Powrót do góry Go down

Mo'z Cafe Empty Re: Mo'z Cafe

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach