góra
dół

Go down

Afrykańska sawanna Empty Afrykańska sawanna

Pisanie by San Francisco Wto Mar 24 2020, 23:00




Afrykańska sawanna

San Francisco

San Francisco


Powrót do góry Go down

Afrykańska sawanna Empty Re: Afrykańska sawanna

Pisanie by Emma Gordon Nie Mar 29 2020, 10:47

Oto jak Emma Gordon spędza swoją wolną chwilę. Na spacerze z Vernonkiem w miejskim ZOO, przechadzają się jak te panienki w jakimś muzeum. Ona sobie w tej białej bluzeczce, wyprasowanej w kancik chodzi, torebusie ma na ramieniu. I kto by pomyślał, ze jeszcze z 3 lata temu, razem z Vernonem te żyrafy to oni na prawdziwym safari oglądali, a nie tak... jak w jakiejś galerii sztuki. Kiedyś to się i tydzień nie mieli gdzie umyć, więc w przepoconych podkoszulkach przez całą pustynię jechali. A teraz państwo wypachnieni, jak w serialu Plotkara sobie spacerują.
Emma odczytała ostatniego smska od Bernarda i uśmiecha się lekko. Ech ten jej wariat, to takie czasami jej rzeczy pisze, że to głowa mała. Teraz sobie ujebał, że kupi hula hop, bo niby to mu pomoże na brzuch. Ta, jasne. Ale niech próbuje, Emma to nawet go podziwia za to, że taki z niego jest zmotywowany klusek. Niezbyt mu idzie, a ludzie i tak go uwielbiają. Gdyby go nie uwielbiali, to by nie miał tego programu.
Schowała telefon, a Vernon już idzie w jej stronę, bo poszedł przecież się odlać.
- Chodź Vernie, bo wydaje mi się, że ktoś nam robi zdjęcie - wyciągnęła do niego rękę i każe się prowadzić do kolejnego stanowiska, pewnie z małpami. Ona na przykład kochała bardzo małpy i kiedyś nawet chciała jedną zaadoptować z Veronem. Ale odkąd skończyli kręcić program, to on został chłopakiem Kate, a ona została narzeczoną Bernarda i głupio tak mieć wspólną małpkę w tej sytuacji. Ogólnie takie spacerki też mogą się wydawać podejrzane, dlatego też Emma woli nie trafić na okładkę jak chodzi pod rękę z dawnym współprowadzącym, a nie ze swoim narzeczonym.
- A pamiętasz, jak byliśmy na Madagaskarze? Zaczynam podejrzewać, że ja to powinnam mieszkać gdzieś w takich dzikich okolicznosciach, żeby cały dzień siedzieć na plaży, a nie w tym brudnym mieście. Wiesz, mi to już się tutaj wcale, nic a nic nie podoba.

@Vernie mcclain
Emma Gordon

Emma Gordon


Powrót do góry Go down

Afrykańska sawanna Empty Re: Afrykańska sawanna

Pisanie by Vernie Mcclain Nie Mar 29 2020, 12:46

#1 pogadanki w małpim gaju

Vernon i Emkat o często spacerowali po Zoo, albo jakiś papugarniach i małpiarniach, bo im chyba trochę brakowało tego życia w dziczy jak musieli wodę pić z kałuży przefiltrowaną tylko daffi. Teraz to sobie popijali kawkę ze Starbaksa, buty mieli czyste i ubrania pachnące płynem Lenor. A jeszcze trzy lata temu to Vernie zamiast takich białych adidasków to miał trampki od których mu podeszwa prawie odpadała i musiał je kleić srebrną taśmą. Jeszcze te trzy lata temu to pachnieli wiatrem i włosy myli pod wodospadem. To było zupełnie inne życie, na swój sposób magiczne, w zgodzie z naturą.
Kate pewnie też się dobijała do Vernonka, ale on to wcale nie odczytywał jej smsów, bo to wiecznie jakieś: kup mi to, masz zrobić to, gdzie kurwa jesteś, masz coś z głową, i inne pogróżki.
Kiedy Vernie wracał z toalety to zobaczył jakiegoś paparazzi, ale udał, że wcale go nie widzi, bo czasami to lepiej jest udawać, takie zdjęcia z ukrycia to potem się gorzej sprzedają bo kupuje je tylko pudelek i życie na gorąco.
- Chyba lepiej, żebyś ty się fotografowała z Bernardem, a ja z Kate, nie? - zapytał i udaje, że staje obok niej tak daleko, na dystans, żeby nie było, a potem się uśmiecha i ją obejmuje ramieniem - Berni się wkurzy? - pyta, bo im pewnie ktoś robi fotkę, albo nie, bo może to gościu był co fotografuje żyrafy, oni w końcu nie są jakoś mega popularni, bo Emma to jest teraz dilerem, a Vernie prowadzi w radio jakieś słuchowisko o podróżach i plejlistę.
Poszli do małp i Vernon oczywiście się wygłupia przedrzeźniając jakiegoś szympansa, bo on to wiecznie z siebie robi takiego wariata, dlatego ludzie go lubili w tym programie, niezbyt mądry, ale śmieszny - taki typ.
- Madagaskar był super, a pamiętasz jak ci ta kapucynka zabrała telefon i musieliśmy ją przekupić serowymi czitosami? - bo oni tam mieli różne przygody, czasem takie śmieszne, a czasem nawet straszne - powinniśmy gdzieś pojechać... - oczywiście Vernon to sobie pomyślał, że oni we dwoje powinni, ale teraz realia są takie, że pewnie by pojechali razem z Bernardem i Kate.

@Emma Gordon
Vernie Mcclain

Vernie Mcclain


Powrót do góry Go down

Afrykańska sawanna Empty Re: Afrykańska sawanna

Pisanie by Emma Gordon Nie Mar 29 2020, 13:23

- Jasne, że tak. Chociaż może to pomoże programowi Bernarda? On nawet tego nie rozumie, ale przecież każda prasa jest lepsza niż żadna - odparła Emma i zamieszała w tym swoim kubku z kawą, jakby się zastanawiała na prawdę, czy dla wyprowmowania programu Bernarda nie poświęciłaby się na tyle, żeby się obściskiwać z Vernonem w ZOO. Już widziała te nagłówki w internecie "Narzeczona naszego UKOCHANEGO ex-pogodynka go zdradza? Czy stara miłość nie rdzewieje?". Miłość, miłość, och jakimi oni ich nazywali gołąbeczkami podczas emitowania programu, a przecież wtedy wcale nie zachowywali się jak parka. Zresztą producenci zauważyli, że im dłużej potrzymaja publikę w momencie w którym "nie wiadomo" czy mięśniak i blondynka sie spotykają, tym większą będą mieli publikę. Ale Veron już ją obejmuje, a Emka mimowolnie się uśmiecha, bo dla niej ten cały mięśniak to zawsze było hot ciasteczko i co poradzi, że on na nią tak działa, że by się tylko mogła ciągle uśmiechać?
-Przecież wie, że wyszłam się z Tobą spotkać. On też spotyka się z jakąś laską na brunch, więc to chyba fair?- ale jakby zobaczyła, że Bernard tak obejmuje te laskę jak Vernon teraz ją, albo że ona patrzy na Berniego tak jak Emka właśnie sie zpatrzyła w Vernona, to chyba by mu otworzyła wszystkie te jego "zabytkowe puszki", które zbiera od 1999 roku i których nie otwiera, bo to przecież taki skarb. Ta, kola w puszcze to skarb.
Ocknęła się chwilę później i tak się jednak odsuwa od Verona, ale to nic, bo on i tak już zajarany małpami jest. No jak dziecko.
-Wiesz, tak apropo Kate, to mi się wydaje, że ona mnie chyba nie lubi. Dlaczego nie przychodzi do nas na winko z tobą, tylko zawsze sam przychodzisz?
Nie, zeby to Emmie przeszkadzało, ale czasami to się czuje jakby im Bernard przeszkadzał na tym winku, wiec wtedy Kate mogłaby go zabawiać. A tak Emma taka spięta zawsze siedzi, że coś powie albo zrobi, co Bernard odczyta jakby go nie kochała czy coś.
Małpy są super, ale nie kapucynki, Gordon o tym wie, bo przecież nie raz jej zabierały rzeczy. Tamtego razu szczególnie nie chciała, żeby małpa miała jej telefon, bo akurat jej go zabrała, jak Emma sobie oglądała zdjęcia Vernona jak śpi, bo mu zrobiła hehe creeperka.
- Taaak, a to była nasza ostatnia paczka. Matko, jakie te czipsy były smaczne. Wiesz, że ja od wtedy nie jadłam wcale czipsów?? - bo nie zdąży nawet wziąć jednego, a Bernard już całą paczkę wciągnie? Albo dlatego, że teraz jest modelką. - Pojechać... och, koniecznie. Na Bali. Albo do Japoniii. Nigdy nie pojechaliśmy na wyspę królików, zobacz tyle nam jeszcze zostało do zobaczenia. Ale teraz nie mogę wyjechać z San Francisco, bo Bernard ma ten swój program.. a przecież nie zostawię go tu na pół roku, a Kate też nie wyjechałaby z nami, nawet na tydzień.
Emma Gordon

Emma Gordon


Powrót do góry Go down

Afrykańska sawanna Empty Re: Afrykańska sawanna

Pisanie by Vernie Mcclain Nie Mar 29 2020, 14:06

- Wiesz co by pomogło programowi Bernarda? Jakby sobie zrobił operację plastyczną - trochę się z niej zrzucał, a przede wszystkim to z Berniego, bo jak wszyscy wiemy Bernardzik to nie był żadnym Adonisem, tylko takim ziemniakiem. Mimo wszystko jednak ten jego program to się oglądało nawet przyjemnie, tylko, że ta nazwa była myląca... Sexy kuchnia, a tam taki Bernard wcale nie seksowny.
- A może on tam powinien sobie zatrudnić jakąś fajną laskę, no wiesz przytrzymałaby mu czasem pora, obrała marchewkę, czy potłukła ziemniaki... - to na pewno lepiej by się oglądało niż spoconego Berniego pochylonego nad rosołem. Nie to, że ten rosołek to nie był jak jakaś ambrozja, bo czasem Vernie wbijał do nich na rosół, ale to gotowanie wcale nie było seksi, no chyba, że mu Emka pomagała. Emma to w ogóle była niezła laska, a jeszcze teraz jak wróciła do swoich naturalnych, rudych włosów to już w ogóle, bo wcześniej jej się producenci kazali farbować na blond, do "blondynki i mięśniaka". Ten Vernie to też jak się czasem na Emmę zapatrzy, to świata poza nią nie widzi.
- I co jej robi na tym branczu? Sexy bajgle? - Vernon się zawsze, przy każdej możliwej okazji śmiał z tej nazwy programu Bernarda. Kiedy Emka zapytała o Kate, to gapiąc się na te małpy mamrocze pod nosem.
- Lubi cię, jak można cię nie lubić?... - no bo Vernie to bardzo lubił Em, a Kate... ona chyba nikogo nie lubiła, każdemu potrafiła potem i tak obrobić dupę - może kiedyś pójdziemy gdzieś na podwójną randkę - chociaż mu się to wcale nie uśmiechało, bo jak był z Kate to musiał na wszystko uważać, a przy Em i Bernim to luz bluz. W końcu zostawił te małpy w spokoju i idzie z powrotem do Emmy.
- No bo te czipsy to najlepiej smakują jak ja wynosisz dwa tygodnie w plecaku i potem siedzisz gdzieś w buszu i wiesz, że to jest towar tak luksusowy jak jakieś fuagra - bo to tak właśnie było z tymi czitosami, smakowały najlepiej na świecie, jak siedzieli sobie razem i patrzyli w oczy i się nimi zajadali w dżungli. Emma mówi, że koniecznie muszą gdzieś jechać i Vernon to już się uśmiecha, już ma mówić, gdzie i kiedy, ale wtedy ona kończy, że nie zostawi Bernarda.
- To może chociaż wyskoczymy gdzieś za miasto, na weekend? - może Kate serio nie pojedzie, i Bernard też może akurat nie będzie mógł? Może.
Vernie Mcclain

Vernie Mcclain


Powrót do góry Go down

Afrykańska sawanna Empty Re: Afrykańska sawanna

Pisanie by Emma Gordon Nie Mar 29 2020, 14:44

- Pf, ty to jednak jesteś niepoważny- tak sie zaśmiała z tej uwagi o operacji plastycznej Bernarda. A Emka to akurat jakoś nie narzekała na to, jak wygląda jej narzeczony. Okej, bogiem nie był, ale nie był obleśny! Właśnie ta jego dość wyjątkowa uroda takją na samym początku zainteresowała. I że ma ten nochal jak ziemniak, a jednak się tym nie przejmuje i ma taki super dystans do świata.
- Jaką laskę.. - zastanowiła się Emma, ale fakt, gdyby tam dali jakąś dziewczynę to pewnie miałby lepszą oglądalność. - A weź przy nim tylko tego nie wspominaj, bo serio to chlapnie i dadzą mu jakąś sikse. Póki jeszcze nie wzieliśmy ślubu, to ja bym wolała, żeby on nie miał dziewuch z którymi może mnie zdradzić, rozumiesz?
Nie, nie, to by zniszczyło jej plany na życie. Ona miała mieć mężczyznę, później z nim dziecko, a później dopiero niech on se weźmie jakąś kochankę, jak ona już na niego patrzeć nie bedzie mogła. Ale to po jakiś30 latach małżeństwa. Nie wcześniej!
- Ha-ha - udaje, że to wcale nie takie śmiesze, że seksi bajgle robi, ale jednak odrobinkę śmieszne. - Hm, Vernon, a nie sądzisz, że to dziwne, że nazwali ten program Sexy kuchnia? A może oni mu się będą kazali bez koszulki tam pokazywać?A co jak to jakieś porno jest..
Z drugiej strony podobno takie porno rzeczy są bardzo przynoszące dochód, ale Emka to chyba by nie chciała być żoną pornstara.
-Kiedyś...? Vernie, przecież jesteście parą od nie wiem, roku? I ja ją widziałam może z trzy razy. Wiesz, ty jesteś jednak dla mnie bardzo ważny, chciałabym znać Twoją ukochaną - takie tutaj poważne rzeczy przy małpach mu zaczyna Emma mówić, a jednocześnie jak patrzy jak on za tymi małpami wodzi wzrokiem, to jej się wydaje, że on wcale jej nie słucha, więc położyła mu rękę na ramieniu, żeby się bardziej zainteresował i nie unikał jej spojrzenia.
Później tak sobie powspominali ten madagaskar i zaproponował weekendowy wyjazd. Emma aż zrobiła piruet z zadowolenia, że on też chce tak bardzo gdzieś wyjechać.
-Pojedźmy do domu mojego wuja. On ma kabine w parku sekwoii, posiedzimy na świeżym powietrzu, wypijemy tonę wina, będzie wspaniale!
Emma Gordon

Emma Gordon


Powrót do góry Go down

Afrykańska sawanna Empty Re: Afrykańska sawanna

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach