góra
dół

Go down

Japanese Tea Garden Empty Japanese Tea Garden

Pisanie by San Francisco Wto Mar 24 2020, 22:26




Japanese Tea Garden

San Francisco

San Francisco


Powrót do góry Go down

Japanese Tea Garden Empty Re: Japanese Tea Garden

Pisanie by Tony Di Carmine Pią Kwi 03 2020, 00:22

Słońce lejące się z nieba sprawiało, że centrum miasta było przytłaczające - wszechobecny smród spalin, hałas i natłok ludzi sprawiały, że jakiekolwiek wyjście na ulicę było problemem. Najlepiej było siedzieć w domu z wentylacją i czymś zimnym w ręku. Tony korzystając z weekendu postanowił jednak nie siedzieć w domu, tylko zabrać gdzieś MJ, najlepiej z dala od zgiełku centrum, całej gastronomiki i ludzi. Wybrał na chyba najlepsze miejsce na spacer - ogrody japońskie. Lubił te miejsce, wyciszało i dawało człowiekowi odetchnąć. Nie zastanawiał się nigdy nad tym, ale jak tak głębiej pomyśleć, to miało swój urok - było z innej bajki. Budowle znajdując się tutaj były ciekawe, odmiana dla oczu od betonowej dżungli. Szedł obok niej luźno zarzucając jej rękę na szyję. Miał na sobie szare jeansy, czarną koszulkę bez rękawów i czarne aviatory. Jego włosy były naturalnie zaczesane do boku, bez żelu, który w taką pogodę nie był najlepszą opcją. Po prostu obejmował ją z lekkim uśmiechem i nie odzywał się. Odpoczywał w ty krajobrazie z nią u boku. W sumie zabawne, łapał się dość często na tym, że Mary po prostu była. Jakby znał ją na tyle, że stała się częścią jego otoczenia. Osobą trwale wpisaną w to, co widział na co dzień. Było mu z tym dobrze. Miał nadzieję, że zostanie ona częścią jego wewnętrznego krajobrazu na dłużej, bo całkiem podoba mu się jej obecność i jej widok powszedni. Chyba niestety kończyła się z jego strony fascynacja, a wchodziło coś bardziej poważnego. Jednak nie chciał o tym myśleć. Dziewczyna była z nim, a on z nią i to się liczyło. Idąc alejką mijali akurat posąg Buddy.
Tony Di Carmine

Tony Di Carmine


Powrót do góry Go down

The author of this message was banned from the forum - See the message

Japanese Tea Garden Empty Re: Japanese Tea Garden

Pisanie by Tony Di Carmine Pią Kwi 03 2020, 22:53

Fakt, głupio mu było, że musiał ją oszukiwać i nie mówić jej całej prawdy. Ale nie mógł, też męczyły go kłamstwa, choć widział na co się pisze wiążąc się z mafią - tajemnica przede wszystkim. Może kiedyś jej powie, gdy oboje będą na to gotowi. Na razie wolał nie wychodzić zbyt to przodu. Było fajnie, spotykali się, dogadywali i chyba o to chodziło. Przynajmniej na razie. Na razie cieszyło go, gdy była zadowolona i gdy widziała w nim kogoś ważnego dla siebie. Właściwie ona chyba też miała przed nim tajemnice - często wyglądała na przybitą i zmęczoną psychicznie. Może w pracy jej nie szło? Chciałby wiedzieć, aby jakoś jej pomóc. Może tego nie okazywał, ale martwił się o nią. Fakt, często zakładał maskę obojętnego, ale się martwił.
Uśmiechnął się, gdy sięgnęła po aparat i fotografowała posąg
- No nie wiem. Chyba zajmujesz się papierem toaletowym - uśmiechnął się i spojrzał na zdjęcie. Było całkiem dobre, miała do tego dobry aparat - Ale zdjęcie super
Tony Di Carmine

Tony Di Carmine


Powrót do góry Go down

The author of this message was banned from the forum - See the message

Japanese Tea Garden Empty Re: Japanese Tea Garden

Pisanie by Tony Di Carmine Sob Kwi 04 2020, 21:20

Jemu też dobrze spędzało się z nią czas, było trzeba mu jakiejś osoby z "poza układu", która trzymałaby go w normalności. W sumie, gdyby nie Mary, Tony pracowałby po 20 godzin na dobę - zapewne zbierałby długi nękając sporo osób -, ale dzięki niej chyba był trochę lepszym człowiekiem. Na pewno się uspokoił.
Gdy dźgnęła go w czoło zmarszczył nos i lekko się uśmiechnął.
- To mają w redakcji ciekawe poczucie humoru, aby Cię tak wkręcać - uśmiechał się i ruszył z nią obejmując ją w pasie
- Jakiś ciekawy temat? - lubił, gdy mówiła. Przynajmniej on nie musiał mówić o nudnej pracy w warsztacie i posiedzeniach w barze. Oczywiście omijając kwestie ciemnych interesów.
Gdy zrobiła mu zdjęcia z zaskoczenia lekko się skrzywił w uśmiechu i objął ją od tyłu i pocałował w szyję ukradkiem
- Też będę w tym artykule - splótł ręce na jej brzuchu i przyciągnął do siebie
Tony Di Carmine

Tony Di Carmine


Powrót do góry Go down

The author of this message was banned from the forum - See the message

Japanese Tea Garden Empty Re: Japanese Tea Garden

Pisanie by Tony Di Carmine Nie Kwi 05 2020, 06:12

Na jej słowa, że była na koncercie, zaświtał mu pomysł, aby następnym razem zabrać ją gdzieś do na takie wydarzenie. Może do klubu, albo do innego miejsca? Wyrwanie się z nią poza jakiś bar było dobrym pomysłem. choćby jak dziś. Nie znał jej długo, ale myślał że coś iskrzy między nimi. W sumie trochę się bał, a jednocześnie chciał tego, aby było między nimi coś więcej. Do tej pory jego związki opierały się jedynie na szybkim seksie i wspólnym mieszkaniu, aż jemu albo partnerce się odechciało. Tutaj było inaczej, miał wrażenie, że coś się między nimi buduje. Trudno być dojrzałym i odpowiedzialnym.
- Dobrze, że mój szef nie ma takiego poczucia humoru - tia. Na prima aprilis on sam zrobił niezły dowcip jednemu dłużnikowi. Wywiózł do na wzgórza po drugiej stronie mostu i podpalił mu spodnie. Olać to
- Myślałem, że zrobisz o mnie - Tony Di Carmine, mechanik - "co więcej psuje, niż naprawia", dodał w myślach. Zażartowanie z jej pracy i cicho się zaśmiał. Hmm, oby tylko nie brała tego na poważnie i nie zaczynała drążyć.
Tony Di Carmine

Tony Di Carmine


Powrót do góry Go down

The author of this message was banned from the forum - See the message

Japanese Tea Garden Empty Re: Japanese Tea Garden

Pisanie by Tony Di Carmine Pon Kwi 06 2020, 22:53

Czyli chciała wpaść do zakładu? Cóż, szef raczej nie ucieszy się na obecność dziennikarza u jego w robocie. Choć z drugiej strony szef mógł uznać to za reklamę "włoskiej firmy z tradycjami". Sam nie wiedział, w końcu szef był pełnoprawnym członkiem rodziny, a oni unikali niepotrzebnego rozgłosu
- Pogadam z szefem i dam Ci znać, on różnie reaguje na takie propozycje - opierdolu ze strony przełożonego bał się bardziej, niż od dziewczyny. W końcu ona przy tamtym człowieku i reszcie rodziny, to była mały pikuś. Może jednak powinien trzymać język bardziej na wodzy, ale w sumie nie mówił nic, co by zdradzało jego prawdziwe działania.
Gdy szli dalej alejką, Tony wskazał na replikę chińskiej pagody stojącej za płotkiem.
- Ciekawe, jak wyglądają takie realnie. W Chinach, czy Singapurze. - może to dziwne, ale podobała mu się taka architektura. Może to jedynie szukanie odskoczni od zabudowy Frisco. Coraz częściej czuł się tutaj jak w klatce, może dojrzewał? A może zwyczajnie nużyło go życie w wielkim mieście. Zasadniczo wyrósł na jego chodnikach i miał je w sercu, ale umysł mówił, że to męczące. Uśmiechnął się spod okularów, wyjął telefon i cyknął szybkie zdjęcie sobie i Mary Jane. Tak lekko z zaskoczenia.
- Ty też nieźle wychodzisz wyglądasz - ręka, którą obejmował ją w pasie zeszła trochę niżej na bok jej uda.
Tony Di Carmine

Tony Di Carmine


Powrót do góry Go down

The author of this message was banned from the forum - See the message

Japanese Tea Garden Empty Re: Japanese Tea Garden

Pisanie by Tony Di Carmine Wto Kwi 07 2020, 21:59

Nosz co za kobieta. On się stara, a ona mu oporem. Czasem to go irytowało, ale wiedział, że ona ma swoje humory, tak samo jak on. Może był zbyt ofensywny, czasami, ale nie mógł na to nic poradzić. Kręciła go. Gdy uśmiech z jej twarzy znikł, się zirytował. Okej, fakt - nie mówił jej całej prawdy, tylko półprawdy i półkłamstwa, ale nie mógł. Do tego, gdy powiedziała, żeby nie robił jej zdjęć i żeby ogarnął się z uczuciami, westchnął cicho i wywrócił oczami, czego nie widziała przez jego okulary. Wysyłała mu sprzeczne sygnały cały czas, sam już nie wiedział, co o niej myśleć. Pewnie odwróciłby się na pięcie i odszedł w tym momencie, gdyby mu na niej nie zależało. Ale chyba niestety mu na niej zależało. Zabrał od niej ręce i szedł obok, nie wytrzymał - wyjął swoje mentole i zapalił.
- Zależy mi na Tobie - powiedział niezbyt głośno. Cholera, czy on właśnie powiedział jej o swoich uczuciach wobec niej po raz pierwszy? Chyba na to wychodziło. W sensie nie wyjechał jej jak licealista w pustym "KOCHAM CIĘ", ale tak zwyczajnie, bez większych emocji. Dla niego było to oczywiste, choć nie mówił tego. Fakt, spodziewał się, że o tym wiedziała, ale chciał to wysłowić. W końcu nie był już dzieciakiem. Przystanął na chwilę paląc papierosa i wypuszczając dym ku górze. Spojrzał na pagodę i uznał, że jednak coś jest w tej architekturze. Spojrzał znów na nią i wyciągnął lekko dłoń wierzchem do góry.
- Chyba niedługo czeka nas rozmowa "z tych poważnych" - tak, zależało mu na niej i tak, chciał odsłonić przed nią niektóre karty na stole, na to samo liczył z jej strony. Spojrzał na niż z pogodnym wyrazem twarzy i czekał na jej reakcje.
Tony Di Carmine

Tony Di Carmine


Powrót do góry Go down

The author of this message was banned from the forum - See the message

Japanese Tea Garden Empty Re: Japanese Tea Garden

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach