Red Blossom Tea Company
Golden Gate City :: San Francisco :: North :: Chinatown
Strona 1 z 1
Red Blossom Tea Company
by San Francisco Pią Mar 20 2020, 00:45
Red Blossom Tea Company
San Francisco
Re: Red Blossom Tea Company
by Mistrz Gry Pon Kwi 20 2020, 17:56
Red Blossom Tea Company
Gracze proszeni są o opisanie (tudzież zlinkowanie) swojego ubioru, rzeczy, które przy sobie posiadacie, np. telefon (rupieć czy nowy), kasy (ile?), biżuteria - generalnie wszystko co cenne na rynku czy tylko dla was.
Ponadto, prosimy o to, by nie pisać zbyt długich postów, gdyż chcemy postawić na dynamizm rozgrywki. Nie narzucamy odgórnego limitu, ale miejcie to na uwadze. Z góry dziękujemy :)
Ponadto, prosimy o to, by nie pisać zbyt długich postów, gdyż chcemy postawić na dynamizm rozgrywki. Nie narzucamy odgórnego limitu, ale miejcie to na uwadze. Z góry dziękujemy :)
Red Blossom Tea Company było jednym z przedsiębiorstw, które organizowały Festiwal Kultury Chińskiej w Chinatown.
Organizowała ją nie bez powodu - w kulturze chińskiej herbata, a dokładniej umiejętność jej parzenia jest jak dzieło sztuki. Jest dla nich kultem piękna, które w codziennej egzystencji pozwala dostrzec harmonię, czystość i życzliwość.
Herbata ma swoją historię, filozofię, a nawet legendy. Chińczycy wyróżniają obecnie 7 podstawowych rodzajów herbaty i mają konkretne sposoby jej parzenia.
O tym wszystkim będzie można się dziś dowiedzieć od ekspertów, którzy poprowadzą mały wykład na początku oprowadzania po obiekcie.
Organizatorzy przygotowali też kilka niespodzianek dla uczestników. Mają nadzieję, że do ich firmy przyjdą osoby ciekawe, żądne wiedzy, a także inteligentne.
Kultura herbaty odgrywa ważną rolę dla Chińczyków, choć nie tylko. Wielu ludzi docenia w niej piękno i być może nawet dziś przyjdą miłośnicy herbaty. A jeśli nie, to organizatorzy zrobią wszystko, co w ich mocy, by zaszczepić w uczestnikach choć część ich pasji.
Przewodnicząca tego wydarzenia stała w hallu Red Blossom Tea Company i czekała na uczestników. Kobieta miała 35 lat, jej twarz była zadbana i ładna, z klasycznym i eleganckim makijażem i ubiorem. Wyglądała bardzo profesjonalnie zwłaszcza, że miała przy sobie papiery, w których zapisywała uczestników.
Gdy tylko ktoś pojawiał się w środku, dawała plakietkę, gdzie osoba wpisywała swoje imię lub imię i nazwisko, a potem przyklejała gdzieś na klatce piersiowej, by ułatwić komunikację. Jednocześnie kobieta pytała każdego po kolei, jaka jest jego wiedza na temat herbaty. Oczywiście nie zamierzała nikogo potępiać ani oceniać, bo z chęcią przyjmie każdego, nawet kogoś, kto w życiu nie miał do czynienia z herbatą. To rzadkie zjawisko, ale zdarzało jej się spotkać takie osoby.
Organizowała ją nie bez powodu - w kulturze chińskiej herbata, a dokładniej umiejętność jej parzenia jest jak dzieło sztuki. Jest dla nich kultem piękna, które w codziennej egzystencji pozwala dostrzec harmonię, czystość i życzliwość.
Herbata ma swoją historię, filozofię, a nawet legendy. Chińczycy wyróżniają obecnie 7 podstawowych rodzajów herbaty i mają konkretne sposoby jej parzenia.
O tym wszystkim będzie można się dziś dowiedzieć od ekspertów, którzy poprowadzą mały wykład na początku oprowadzania po obiekcie.
Organizatorzy przygotowali też kilka niespodzianek dla uczestników. Mają nadzieję, że do ich firmy przyjdą osoby ciekawe, żądne wiedzy, a także inteligentne.
Kultura herbaty odgrywa ważną rolę dla Chińczyków, choć nie tylko. Wielu ludzi docenia w niej piękno i być może nawet dziś przyjdą miłośnicy herbaty. A jeśli nie, to organizatorzy zrobią wszystko, co w ich mocy, by zaszczepić w uczestnikach choć część ich pasji.
Przewodnicząca tego wydarzenia stała w hallu Red Blossom Tea Company i czekała na uczestników. Kobieta miała 35 lat, jej twarz była zadbana i ładna, z klasycznym i eleganckim makijażem i ubiorem. Wyglądała bardzo profesjonalnie zwłaszcza, że miała przy sobie papiery, w których zapisywała uczestników.
Gdy tylko ktoś pojawiał się w środku, dawała plakietkę, gdzie osoba wpisywała swoje imię lub imię i nazwisko, a potem przyklejała gdzieś na klatce piersiowej, by ułatwić komunikację. Jednocześnie kobieta pytała każdego po kolei, jaka jest jego wiedza na temat herbaty. Oczywiście nie zamierzała nikogo potępiać ani oceniać, bo z chęcią przyjmie każdego, nawet kogoś, kto w życiu nie miał do czynienia z herbatą. To rzadkie zjawisko, ale zdarzało jej się spotkać takie osoby.
Mistrz Gry
Re: Red Blossom Tea Company
by Lottie Sarah Daniels Czw Kwi 23 2020, 12:26
Ubranie; torebka; w niej telefon (Huawei P Smart, zadbany), portfel (z ~$300), gaz pieprzowy, szminka, paczka chusteczek; złota bransoletka i pierścionek na lewej ręce
Czasem zdarzały się dni, gdzie przyjemne mogłam połączyć z pożytecznym, a do tego nie musiałam iść do pracy, co wywoływało jeszcze większe pokłady energii. W końcu Festiwal Kultury Chińskiej w Chinatown było czymś, czego nie mogłam odpuścić. Niemal rok w rok pojawiałam się w Red Blossom Tea Company; z resztą, tam właśnie głównie kupowałam swoje herbaty, jeżeli tylko miałam okazję. Choć do Chinatown miałam kawałek, zawsze wracałam stamtąd z pełnymi torbami i szerokim uśmiechem na twarzy - największym dowodem na to, że samo przebywanie wśród herbat sprawia mi ogromną radość.
Teraz mogłam być szczęśliwa do kwadratu, bo wraz ze mną na festiwalu miała być Naomi. Kobieta, która przynosiła mi ogrom szczęścia. Miałam jej też kilka ważnych rzeczy do opowiedzenia, niezbyt przyjemnych, ale wizyta na festiwalu mogła to wszystko załagodzić. Przecież łatwiej mówić o rzeczach trudnych, kiedy jest się w pełni szczęśliwym i pełnym energii, prawda?
- Chodź, jeszcze się spóźnimy! - z szerokim uśmiechem na ustach, niemal ciągnęłam ją za sobą prosto do hallu, mając tylko nadzieję, że nie będzie zbyt dużo uczestników, a do tego będę mogła się cudownie bawić. Kiedy byłyśmy na miejscu, stanęłam tylko na palcach, żeby ucałować kobietę w policzek, bardzo delikatnie i, z podekscytowaniem, ścisnęłam nieco mocniej jej rękę.
@Naomi Chang
Czasem zdarzały się dni, gdzie przyjemne mogłam połączyć z pożytecznym, a do tego nie musiałam iść do pracy, co wywoływało jeszcze większe pokłady energii. W końcu Festiwal Kultury Chińskiej w Chinatown było czymś, czego nie mogłam odpuścić. Niemal rok w rok pojawiałam się w Red Blossom Tea Company; z resztą, tam właśnie głównie kupowałam swoje herbaty, jeżeli tylko miałam okazję. Choć do Chinatown miałam kawałek, zawsze wracałam stamtąd z pełnymi torbami i szerokim uśmiechem na twarzy - największym dowodem na to, że samo przebywanie wśród herbat sprawia mi ogromną radość.
Teraz mogłam być szczęśliwa do kwadratu, bo wraz ze mną na festiwalu miała być Naomi. Kobieta, która przynosiła mi ogrom szczęścia. Miałam jej też kilka ważnych rzeczy do opowiedzenia, niezbyt przyjemnych, ale wizyta na festiwalu mogła to wszystko załagodzić. Przecież łatwiej mówić o rzeczach trudnych, kiedy jest się w pełni szczęśliwym i pełnym energii, prawda?
- Chodź, jeszcze się spóźnimy! - z szerokim uśmiechem na ustach, niemal ciągnęłam ją za sobą prosto do hallu, mając tylko nadzieję, że nie będzie zbyt dużo uczestników, a do tego będę mogła się cudownie bawić. Kiedy byłyśmy na miejscu, stanęłam tylko na palcach, żeby ucałować kobietę w policzek, bardzo delikatnie i, z podekscytowaniem, ścisnęłam nieco mocniej jej rękę.
@Naomi Chang
Lottie Sarah Daniels
Re: Red Blossom Tea Company
by Naomi Chang Pią Kwi 24 2020, 01:07
Trzeba powiedzieć szczerze, że dla Naomi, festiwal kultury chińskiej brzmiał zdecydowanie mniej egzotycznie niż dla znacznej większości osób, ale pewnie tak to jest jak się urodzisz w Hongkongu. Niemniej, ponieważ nie organizowano żadnych walk tego ani następnego dnia by nie przyciągać uwagi niepotrzebnej do miejsc gdzie Azjaci nie chcą by ta uwaga była przyciągana.
Ale trzeba przyznać, że w Red Blossom na pewno mają najlepsze herbaty, sama kupuje herbaty właśnie tam, choć zapewne nie tak często jak robi to Lottie.
Cieszyła się jednak, że mogła zabrać Lottie i cóż służyć między innymi za jej osobistego przewodnika. No i jednak po chińsku więcej załatwi sie niż po angielsku w Chinatown, szczególnie, że niektórzy w ogóle nie znali angielskiego. I gdyby tylko wiedziała co też ma zamiar jej Lottie powiedzieć...
Naomi nie mogła powstrzymać się od śmiechu widząc pełną niemalże dziecięcego entuzjazmu Lottie.
-No już, już spokojnie powiedziała i dała się za Lottie pociągnąć. Odpowiedziała pocałunkiem złożonym na czoło Lottie.
@Lottie Sarah Daniels
Ale trzeba przyznać, że w Red Blossom na pewno mają najlepsze herbaty, sama kupuje herbaty właśnie tam, choć zapewne nie tak często jak robi to Lottie.
Cieszyła się jednak, że mogła zabrać Lottie i cóż służyć między innymi za jej osobistego przewodnika. No i jednak po chińsku więcej załatwi sie niż po angielsku w Chinatown, szczególnie, że niektórzy w ogóle nie znali angielskiego. I gdyby tylko wiedziała co też ma zamiar jej Lottie powiedzieć...
Naomi nie mogła powstrzymać się od śmiechu widząc pełną niemalże dziecięcego entuzjazmu Lottie.
-No już, już spokojnie powiedziała i dała się za Lottie pociągnąć. Odpowiedziała pocałunkiem złożonym na czoło Lottie.
@Lottie Sarah Daniels
Naomi Chang
Re: Red Blossom Tea Company
by Lottie Sarah Daniels Pon Kwi 27 2020, 13:09
Ciężko opanować radość, która tak bardzo chce wydostać się na zewnątrz. I wpływało na to przecież tak dużo czynników! Herbata, wolne, czas spędzony z ukochaną, festiwal kultury chińskiej, możliwość nauczenia się jeszcze więcej na temat ukochanego napoju... Ten dzień nie mógł być lepszy! Byleby tylko nie wydarzyło się nic niespodziewanego i będzie naprawdę dobrze.
- Jestem spokojna - wymamrotałam jak niezadowolone, pięcioletnie dziecko, które nie dostało lizaka, choć ładnie poprosiło. I choć przez chwilę na twarzy zagościła podkówka, po chwili znów szeroko się uśmiechałam; jakby nie mogąc się doczekać kolejnego wykładu. Zawsze dowiaduję się z nich coraz więcej, to dlaczego tym razem miało być inaczej? Potem, wraz z Naomi, znajdziemy się w apartamencie, nieważne czy moim, czy też jej, zaparzę herbatę i... cóż, sprawy mogą przybrać zupełnie innego obrotu.
- Dziwne, normalnie jest tu więcej ludzi - mruknęłam, trochę bardziej do siebie, rozglądając się po pomieszczeniu. Z reguły było tu trochę więcej ludzi, chętnych na zakup herbaty, na spróbowanie innego niż zwykle smaku; sami pracownicy robili też mały, sztuczny tłum, a teraz... Było wszystkiego i wszystkich mniej. Może i ta sztuka robienia herbaty była dla nich najzwyczajniej w świecie nudna? Ale to chyba lepiej, mogłam nie stresować się dużą ilością gapiów; mogłam skupić się na tym, co powinnam robić. I więcej zrozumieć, czy też po prostu przyjąć do wiadomości. A przy okazji świetnie się bawić, prawda?
@Naomi Chang
- Jestem spokojna - wymamrotałam jak niezadowolone, pięcioletnie dziecko, które nie dostało lizaka, choć ładnie poprosiło. I choć przez chwilę na twarzy zagościła podkówka, po chwili znów szeroko się uśmiechałam; jakby nie mogąc się doczekać kolejnego wykładu. Zawsze dowiaduję się z nich coraz więcej, to dlaczego tym razem miało być inaczej? Potem, wraz z Naomi, znajdziemy się w apartamencie, nieważne czy moim, czy też jej, zaparzę herbatę i... cóż, sprawy mogą przybrać zupełnie innego obrotu.
- Dziwne, normalnie jest tu więcej ludzi - mruknęłam, trochę bardziej do siebie, rozglądając się po pomieszczeniu. Z reguły było tu trochę więcej ludzi, chętnych na zakup herbaty, na spróbowanie innego niż zwykle smaku; sami pracownicy robili też mały, sztuczny tłum, a teraz... Było wszystkiego i wszystkich mniej. Może i ta sztuka robienia herbaty była dla nich najzwyczajniej w świecie nudna? Ale to chyba lepiej, mogłam nie stresować się dużą ilością gapiów; mogłam skupić się na tym, co powinnam robić. I więcej zrozumieć, czy też po prostu przyjąć do wiadomości. A przy okazji świetnie się bawić, prawda?
@Naomi Chang
Lottie Sarah Daniels
Re: Red Blossom Tea Company
by Naomi Chang Wto Maj 05 2020, 22:07
Radość Lottie była z pewnością wszechogarniająca, do tego dochodził ten młodzieńczy entuzjazm, Naomi nie okazywała każdego uczucia tak otwarcie to na pewno. Do tego ciężko było wykrzesać z siebie entuzjazm słysząc wykłady o czymś, w czym się po prostu dorastało i nie dowiadywało się nic nowego, ceremonia parzenia herbaty miała miejsce zdecydowanie często w jej rodzinnym domu by teraz o tym rozmyślać. Gdyby Lottie ją tutaj nie zaciągnęła to pewnie w ogóle by jej tutaj nie była, nie chciała jednak zawieść Lottie, co więcej może powie jej trochę rzeczy, o których nikt inny nie wspomni, no i może pełnić rolę osobistego przewodnika i wynegocjować dużo lepsze ceny różnych produktów jeśli zajdzie taka potrzeba. Z uśmiechem na ustach Naomi pogłaskała Lottie po głowie. Ah ten jej wulkan pełen energii.
-To prawda zazwyczaj jest tu więcej ludzi sama przypuszczała, że tłumy białych Amerykanów ściągną tutaj mogą poznać nieco lepiej ludzi, z którymi przecież mieszkają w jednym mieście, dlatego było to dziwne. Ale czy herbata mogła być aż tak nudna?
@Lottie Sarah Daniels
-To prawda zazwyczaj jest tu więcej ludzi sama przypuszczała, że tłumy białych Amerykanów ściągną tutaj mogą poznać nieco lepiej ludzi, z którymi przecież mieszkają w jednym mieście, dlatego było to dziwne. Ale czy herbata mogła być aż tak nudna?
@Lottie Sarah Daniels
Naomi Chang
Golden Gate City :: San Francisco :: North :: Chinatown
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach|
|
|